Nareszcie nastał ten cudowny dzień. Jak dla mnie.
Tata poszedł na urlop tacierzyński. Zosia ma już prawie roczek (za dwa tygodnie będziemy świętować pierwsze urodzinki Zosi).
To ostatni dzwonek, aby ten urlop wykorzystać.
Zaczęło się bardzo wiosennie, wręcz gorąco, słonecznie i na placu zabaw.
Tatko spisał się dziś na medal. Zajmował się Dziećmi calutki dzień.
Na szczęście nie trzeba Go do tego za bardzo namawiać :)
Przecież to sama przyjemność dla Ojca patrzeć jak starsze Dziecko pięknie SAMO się bawi na zjeżdżalniach, w piaskownicy czy na karuzeli. Jak zapoznaje nowe koleżanki i nowych kolegów i nie trzeba mu w tym pomagać, bo tak jest odważne i ciekawe świata.
Co za radość dla Ojca patrzeć jak młodsze Dziecię śpi smacznie SAMO w wózeczku.
Och, co za radość!!!
A Ty nic człowieku, wygrzewaj się tylko na słońcu.
P.S.
Wszystkiego najlepszego Mój Mężczyzno z okazji Twojego Święta.
Żonka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz