niedziela, 24 maja 2015

Słynne PeZet-y

Dzień bez placu zabaw, to dla naszych Dzieci dzień stracony :)
Kiedy Jaś był mniejszy używaliśmy skrótu określającego plac zabaw - idziemy na PZ czy nie idziemy na PZ?
Tylko ja i mąż wiedzieliśmy co dany skrót oznacza. A nie daj Bóg nasz J. usłyszałby całą nazwę, to nie ważne czy północ, czy leje deszcz, czy -10 za oknem, na PZ trzeba iść.
Ot, taka historyjka.
Na szczęście już prawie lato i PeZet-y pełne słońca, pełne Dzieci....
Tak więc odwiedzamy PeZet-y dwa razy dziennie.








stary niedźwiedź mocno śpi....

wtorek, 19 maja 2015

M jak Mama, T jak Tata

Dziś w naszym przedszkolu odbył się Dzień Mamy i Taty.
Przyznam szczerze, że uwielbiam chodzić na takie imprezy. Z resztą, nie tylko ja. Tata Jaśka również. Zawsze dzielnie z aparatem dokumentuje takie wydarzenie :).

Kiedy Jaś dostał się do przedszkola obiecaliśmy Jemu i sobie, że nie zabraknie nas na żadnym przedstawieniu, żadnym występnie, żadnym festynie. Uwielbiamy celebrować z naszymi Dziećmi ich występy, bo wiemy ile pracy i serducha wkładają w naukę.
Widok małych Dzieciaków recytujących wierszyki i śpiewających rozczula mnie całkowicie.
Rozczula mnie jeszcze bardziej, gdy wśród tych Maluchów jest moje Dziecko. Szczerze mówiąc, gdyby nie pozostała pięćdziesiątka rodziców, to ze wzruszenia wyłabym tam jak bóbr :)

Dziękujemy Synku za te cudowne chwile :) cmok, cmok....

czekamy na występ