wtorek, 25 marca 2014

365 dni w świecie Zojki

Zeszły tydzień był dla nas bardzo ważny. 
A szczególnie czwartek - 20 marca.
Czekaliśmy z niecierpliwością na tę cudną datę.
Oprócz tego, że 20 marca to początek wiosny i Dzień Szczęścia, to również dzień, w którym urodziła się Nasza Córka.
Zosia jest już z Nami 365 dni.
A tak niedawno była jeszcze Małą Fasolką w moim brzuszku.
Teraz jest już Małą słodką Dziewczynką, która zachwyca Nas każdego dnia.
Przez ten cały rok Zojka zdobyła milion umiejętności. Zdobywa je z każdą chwilą.
Często na Nią patrzymy z Mężem i podziwiamy jej spryt, upór i  chęć do nauki nowych rzeczy.
20 marca 2013, godz.10:08 - Nasz Dzień Szczęścia

Brat odgrywa w życiu Naszej Zosi bardzo dużą rolę. Jest jej przewodnikiem, pomocnikiem i wsparciem.
Tak jest naprawdę. Dzieciaki świetnie się ze sobą czują. Potrafią się ze sobą wspólnie bawić (tutaj różnie bywa, bo czasami podobają im się te same zabawki, ale ogólnie dobrze wszystko się kończy po małej interwencji :))
A taka była pierwsza reakcja Jaśka na płacz Zosi.

"Pierwszy dzień w domu i już płacze?"       




 Mimo, że Zosieńka to raczej Córunia Mamuni, to Tata jest równie dla Niej ważny. Tata kocha Zośkę ponad wszystko, tak jak Jasia. A Zosia co dzień jak tylko Tata wraca z pracy biegnie do Niego z cudnym uśmiechem poprzytulać się :) Kocham ten widok.

Pierwsze wspólne chwile


Rok wspólnie spędzony bardzo szybko nam minął.
Trochę podróżowaliśmy, zwiedzaliśmy.


Pierwszy raz nad morzem - Zosia ma 5 miesięcy


 
Zawsze razem, ciesząc się sobą, ciesząc się Naszym Jasiem i Naszą Zosią, ich umiejętnościami, uśmiechami, słodkimi minkami i tymi mniej słodkimi.
Zosia rosła, zaczęła podnosić główkę, potem były przewroty na boki, z plecków na brzuszek i z brzuszka na plecki.
W końcu samodzielne siadanie, pełzanie po podłodze, wstawanie, raczkowanie.






 Pierwsza marchewka i pierwsza Koleżanka.



Pierwsze zęby :)


Pierwsze Święta.


Pierwsze "mama" i pierwsze "tata". Pierwsze "papa", pierwsze "daj".

Pierwsze picie z kubeczka.


Pierwszy tort i pierwsze urodziny.





Tych pierwszych było i będzie jeszcze wiele w naszym wspólnym życiu.
Bardzo się z tego cieszymy. I mocno kochamy Naszą Zetkę :)
Wszystkiego najlepszego Myszko!!!
Mama i Tata

3 komentarze:

  1. Czytając i oglądając Twój wpis normalnie się wzruszyłam.Pięknie to zrobłaś!
    Niesamowite jak szybko dziecko się zmienia w ciągu roku i jak wiele osiąga. Pozostało nam wspominać te piękne chwile i czekać następne.
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Magda. Ja pisząc tego posta też się wzruszyłam. Właśnie w takich chwilach uświadamiam sobie jak wielkie szczęście mam w domu, moje małe Dzieciaczki.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Już niebawem minie kolejny rok ;) piękny rok... mam nadzieję zobaczymy również tyle cudownych zdjęć na których zapisane są wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń