piątek, 18 kwietnia 2014

O Dzieciach

Dawno już nie miałam czasu, żeby napisać czegoś o Dzieciakach.
Ciągle u nas coś się dzieje. Ciągle mam wrażenie, że jesteśmy w biegu.
Doba ma za mało godzin.
Poza tym, taka piękna pogoda, że aż mi szkoda siedzieć przed komputerem i stukać w klawiaturę.
Wolę z Dzieciakami spędzić czas na placu zabaw.
No właśnie - plac zabaw!!!
Przyznam szczerze, że za placami zabaw to ja za bardzo nie przepadam. Jakoś mocno się stresuję, że Dziecko mi się poobija, spadnie ze zjeżdżalni albo ktoś je popchnie :)
Wolę jak mąż bierze Jaśka i idą razem na PZ.
Jednak kiedy mąż w pracy, to Dzieciaki skazane tylko na mnie, więc nie mam serca odmawiać im tej przyjemności. Spędzamy więc ostatnio czas na placu zabaw. Janek czasami przechodzi samego siebie. Mam na myśli to, że mógłby tam zamieszkać. Wygląda to mniej więcej tak. Przychodzimy na PZ, Jaś wariuje na wszystkim na czym się da. Przychodzą jakieś Dzieci, bawią się. Dzieci idą do domu. My zostajemy. Bawimy się. Przychodzą kolejne Dzieciaki. Bawią się z Jasiem. Dzieci idą do domu. My zostajemy. Itd.
A jak jest już pora powrotu, to ryk! Bo on jeszcze chce się bawić, jeszcze 10 razy zjedzie ze ślizgawki, jeszcze może piaskownica.....
Zosia też okupuje huśtawki i jak widzi plac zabaw, to aż trzęsie się z radości i piszczy :)
Eh Brzdące! :) Co tu zrobić, każdy wiek ma swoje prawa :)
Oprócz szaleństw na placu zabaw Zosia cały czas uczy się chodzić. Od ostatniego wpisu sprzed kilku dni, Mała zrobiła duże postępy. Coraz lepiej utrzymuje równowagę, nabrała prędkości w poruszaniu się i pokonuje większe dystanse. Nawet upadki jej nie przeszkadzają. Dzielna Dziewczynka.
A Jaś? Kochany i rezolutny jak zawsze :) Nauczył się liczyć do dwunastu po angielsku.
Mówi do mnie : "Mama, let's go!"
A dziś zastrzelił mnie kolejnym tekstem.
Uwaga!
Jaś: Mamo, jestem dziś bardzo dumny!
Ja: A z czego Janeczku jesteś dumny?
Jaś: Z ciebie Mamo jestem dumny, bo Cię bardzo kocham!
UWIELBIAM MIEĆ 3-LATKA W DOMU!!!!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz