W tym roku stuknie nam 14 lat razem.
Od prawie 6 jesteśmy małżeństwem a od 3 rodzicami cudnego Jaśka i od 10 miesięcy pięknej Zośki.
No i dobrze nam z tym.
Cóż nam więcej potrzeba?
Dużo MIŁOŚCI!!!
Tata - prawdziwy zodiakalny strzelec: nie znoszący rutyny, w ciągłym ruchu, kierujący się optymizmem i zarażający wszystkich wokoło swoim entuzjazmem.
Oooo! I to w nim kocham najbardziej!
Nasz Tata jest cudny, kocha Dzieciaki ponad wszystko z ogromną wzajemnością, a zabawa z nimi mogłaby się dla niego nie kończyć.
Mama - to rasowy byczek, uśmiechnięty byczek: uparta i stała w swoich upodobaniach. Choć czasami zdarzają się wyjątki (czas zweryfikował ostatnio, że te wyjątki to dość często się zdarzają :)) Jak na rogate zwierzę lubi się czasem podroczyć, ale tylko trochę. Kocha swoje Bąble ponad życie i wszystko by dla nich zrobiła.
A tak się prezentowali Tata i Mama jak ślub brali:
Za jakiś czas, pojawił się Jaś:
Śmieszek Kochany przyszedł na świat 23 grudnia 2010 roku. Był to nasz najpiękniejszy prezent na Święta.
Dziś to już duży chłopiec. Ma skończone 3 latka, nadal jest małym Śmieszkiem, ale też dużą gadułką. Nie mogę nie wspomnieć, że Janek to wielki fan Zygzaka McQueen'a. Uwielbia szybkie samochody, te w realu i te do zabawy. Nawet sam się nazwał : "Jestem Jaś Braciszek Szybki".
Troszkę czasu nam minęło i zjawiła nam się Zosia:
co tu dużo mówić - drugi Śmieszek jest w Rodzince :)
Zosia urodziła się 20 marca 2013 roku.
Teraz jest śliczną dziesięciomiesięczną dziewczynką, która raczkuje po całym domu, wchodzi gdzie wchodzić nie powinna, wskrabuje się na meble itp. i podobnie jak Braciszek gada, gada i jeszcze raz gada :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz