Właśnie jesteśmy z Bąblami po spacerku.
Mroźno dziś u nas. Mimo tego postanowiliśmy wyjść i przewietrzyć mózgownice.
Czasami takie zmrożenie dobrze robi człowiekowi. Wszystko przyjmuje tak na zimno :)
A i większy Bąbel miał radochę ze śniegu. Poślizgał się trochę, orła wywinął i zająca złapał.....
Sanki poszły w ruch.
A mniejszy Bąbel w wózeczku pod cieplutkim kocykiem tylko trochę sobie mruczał :)
Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!
Szczypie w nosy, szczypie w uszy
Mroźnym śniegiem w oczy prószy,
Wichrem w polu gna!
Nasza zima zła!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz