sobota, 6 czerwca 2015

Ląd - foch ?

Tak jak poprzedniego roku zabraliśmy Dzieciaki do Lądu na Festiwal Kultury Słowiańskiej i Cysterskiej. Mając w pamięci, jak bardzo podobało się Jaśkowi w zeszłym roku, wydawało mi się, że problemu nie będzie. A widok średniowiecznych walk rycerzy jeszcze bardziej go zainteresuje. Nic bardziej mylnego.
Pogoda nam dopisała. Było rewelacyjnie gorąco, słońce, pod drzewami błogi cień. A humory naszych Dzieci jakby zwarzone. Hmmmm? Ciekawe dlaczego? Pamiętacie jak niedawno pisałam, że od zawsze miłością mojego Syna są PZ-ety? No właśnie. Żeby nie bluźnić i nie psuć sobie nerwów, powiem tylko jedno - powystrzelam wszystkich producentów, "rozkładaczy" i "nadmuchiwaczy" wielkich dmuchanych zamków, zjeżdżalni i Bóg wie czego jeszcze :) Cały pobyt w Lądzie mogę skwitować jednym pytaniem: "Kiedy pójdziemy na dmuchańce?" Grrrrr.....
No wiadomka, poszliśmy. Dziecko zjeżdżało przez 10 minut za 10 złoty. O zgrozo! Aż z nerwów poszłam na oscypki z żurawiną :)

P.S.
Chociaż udało nam się zwiedzić klasztor w środku.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz