środa, 25 lutego 2015

Zosinkowe sukcesy - pupa free!

O tym, że nasz Zosiaczek to sprytna bestia, to wiadomo. Usmiechnięta i kochana dziewczynka, która przynosi nam samą radość, z resztą tak jak jej brat.
Co do brata Zosi, to ostatnio "rozwala" nas swoimi tekstami. Ostatni jego tekst brzmi tak:
Jaś - "Mamo, bardzo Cię kocham."
Ja - "Ja Ciebie też Kochanie bardzo kocham, jesteś moim Skarbuniem."
Jaś - "Tak Mamo, a Ty jesteś moją SKARBONKĄ" Hehehehehehehehe

Ale wróćmy do Zosi. Za miesiąc Maluda skończy dwa latka. Prawdziwa z niej Zosia Samosia. Sama potrafi zjeść, ubrać się czy rozebrać, buty świetnie sama zakłada, myje pięknie rączki i ząbki, zna kilka literek i umie jeszcze wiele, wiele innych rzeczy. Fanka Myszki Minnie - talerz, kubek i szlafrok z Myszką Minnie to u niej podstawa:). Ostatnim wielkim sukcesem Zosi jest.....
tam tara tam!!!!! Panie i Panowie - odpieluchowanie poszło nam tak szybko, że tego się nie spodziewaliśmy.
Uwaga, uwaga! Zajęło nam to jeden dzień! Pampers więc towarzyszy nam jeszcze na spacerach i w nocy, ale myślę, że to kwestia jakiegoś, niewielkiego czasu i będziemy zupełnie free! Zosia pięknie woła na nocniczek. I oby jej to się nie odwidziało. Jestem z niej bardzo dumna, bo to dla Malucha wielki sukces. Z resztą widzę, że Zosia z siebie jest też bardzo dumna. Po każdym siusiu są brawa, na zachętę, a Zosia lubi być tak chwalona, że jak raz zrobi siusiu, to siada jeszcze raz i udaje, że znowu robi, aby tylko dostać brawa! :) I jak tu nie kochać?

1 komentarz: